Ustawa tzw. wiatrakowa od lat budzi duże emocje. Zasada 10 H skutecznie blokuje rozwój inwestycji. Obowiązująca ustawa z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych wprowadziła jedną z najbardziej restrykcyjnych w Europie zasad odległościowych – tzw. zasadę 10H, czyli dziesięciokrotność wysokości elektrowni wiatrowej jako minimalną odległość nowej inwestycji od istniejących zabudowań mieszkalnych i form ochrony przyrody. Wprowadzenie tej zasady było odpowiedzią na skargi mieszkańców, którzy narzekali na brak konsultacji projektów wśród lojalnej społeczności w zakresie powstawania farm wiatrowych w okolicy zabudowań.
Skutkiem wprowadzenia tej zasady jest ograniczenie możliwości lokowania nowych elektrowni wiatrowych oraz inicjowania nowych projektów farm wiatrowych, a także zablokowanie rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie istniejących elektrowni. W zależności od modelu, elektrownie wiatrowe liczą od 150 do 200 metrów wysokości, oznacza to, że dystans inwestycji od 1,5 do 2 km od zabudowań mieszkalnych.
W kwietniu 10 organizacji samorządowych i biznesowych zaapelowało do rządu o zniesienie tej zasady w obliczu kryzysu energetycznego i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego oraz uniezależnienia się od paliw kopalnych.
Obecnie pojawił się instrument zachęty dla lokalnych społeczności jakim jest możliwość zostanie prosumentem wirtualnym.