Już 5 lutego 2023 r. wejdzie w życie unijne embargo na import paliw gotowych z Rosji. Jak oceniają przedstawiciele branży, może to wywołać przejściowe zawirowania na rynku. Problemem jest określenie pochodzenia oleju napędowego co jest znacznie trudniejsze niż w przypadku surowej ropy.
Skutkiem sankcji będzie przede wszystkim nowa światowa architektura dostaw paliw. Do tej pory z portów w Primorsku wypływało około 1,2-1,5 mln ton oleju napędowego miesięcznie, który trafiał głównie na europejski rynek.
W związku z wprowadzanymi sankcjami zostanie znacznie wydłużony łańcuch logistyczny – statek z Primorska płynie do Gdyni 2 dni, z rejonu Morza Czerwonego – 30 dni, a z Indii około 40 dni. Ze względu na odległość produkt dostarczany jest też większymi statkami, które nie mogą bezpośrednio zawijać do portów w Gdyni i Świnoujściu z uwagi na zbyt małą głębokość.
Źródło: Energetyka24